W Oslo mamy kawiarnię z raw ciastami. Nazywa się „Oslo Raw”. Tutejsze raw brownie jest bardziej czekoladowe niż sama czekolada. Nie przesadzam…na prawdę ciężko tą masę ściągnąć z łyżeczki. Ja zwariowałam i z tego oszołomienia postanowiłam coś sama ulepić. Kocham desery, a jak deser ma jeszcze w sobie łatwo przyswajalne produkty to pełen sukces.
Podstawą surowych ciast są przeważnie kakao zmieszane z orzechami i daktylami. Na tej podstawie często używa się kremowych sosów skomponowanych z kokosowego miąższu (w restauracjach często używają niestety miąższu z puszki bez wody) i owoców lub czekoladowych dodatków. Na górze królują popularne dodatki do wegańskich ciast i voilà.Ja stworzyłam autorski przepis i wyszedł naprawdę pysznie. Niewiele się zastanawiając postanowiłam się nim z Wami podzielić. Może ktoś skorzysta i zaskoczy swoją rodzinkę czymś zupełnie nowym?! Jedno jest pewne, takie ciasto możecie jeść bez wyrzutów sumienia.
W smaku wyczuwa się czekoladę, orzechy i nawet nutę sernika dzięki skórce z limonki. Zatem do dzieła!
S K Ł A D N I K I
I warstwa
- 10 daktyli
- 100 gr wiórków kokosowych
- 3 łyżki raw kakao
- szczypta soli
- pół łyżeczki cynamonu
- 6 łyżkek skiełkowanej kaszy gryczanej niepalonej ( łatwy przepis poniżej)
II warstwa
- 200 gr wiórków kokosowych (zmielonych na pył)
- 3 łyżki masła migdałowego (może być też z orzechów nerkowca)
- 3 łyżki syropu klonowego
- 2 łyżki miodu daktylowego (zmiksowane daktyle z wodą)
- 2 łyżki oleju kokosowego
- starta skórka z 1 limonki
- wanilia z jednej laski
III warstwa
- 4 łyżki oleju kokosowego
- 2 łyżki syropu klonowego
- 3 łyżki raw kakao
P R Z E P I S
I warstwa
- Przygotować okrągłą formę (18cm) i wyłożyć spód papierem do pieczenia.
- W ulubionym blenderze pulsacyjnie wymieszać z grubsza wszystkie składniki oprócz kaszy gryczanej. Kaszę strączkuje się dwa dni, ale do ciasta wystarczy namoczyć kaszę przez noc i pozostawić na blaszce w słońcu do wyschnięcia. Jak poprawnie strączkować kaszę gryczaną, znajdziecie w moim poprzednim wpisie na raw granolę suszoną w słońcu tutaj . Kaszę przekładamy do dużej miski wraz ze zmiksowaną masą i ręcznie łączymy. Jeśli masa zbytnio klei się do palców, to wkładamy ją do foliowego woreczka i na 15 min do zamrażarki.
- Po tym czasie gdy masa trochę stwardnieje staramy się rozwałkować na kuchennym blacie do podobnego kształtu naszej okrągłej formy. Tak przygotowany placek formujemy palcami na równo w foremce i zabieramy się za kolejną warstwę.
II warstwa
- Mieszamy dokładnie wszystkie składniki w misce. Powinna nam powstać miękka kula, która lepi się do rąk. Ją również wkładamy do zamrażarki na 15 min. Potem podobnie rozwałkowujemy i formujemy palcami na równo dociskając lekko do pierwszej warstwy.
III warstwa
- Wlewamy najpierw do kubeczka płynne składniki, następnie mieszamy z kakao. Odradzam używania tradycyjnego kakao. Wyjdzie glut zamiast raw polewy. Nie wiem co do niego dodają, ale raz próbowałam…i klapa (ewentualnie możecie zmniejszyć ilość zwykłego kakao do 3 łyżeczek, powinno wtedy wyjść).
- Polewamy ciasto i szybko układamy na brzegu maliny oraz posypujemy środek cacao nibs oraz płatkami hemp.
- Wstawiamy na godzinę do zamrażarki
- Serwujemy lub przetrzymujemy w lodówce.
Ciasto pięknie komponuję się na talerzu z owocami. Smaczego i na zdrowie!