--> -->


Biegaj z planem

biegajzplanem2

Jest takie banalne powiedzenie, że wiedza to klucz do sukcesu i ja się z tym zgadzam w 100 %, także jeśli jesteście na początku swojej przygody z bieganiem, nie interesuje Was trening rekreacyjny, a jesteście głodni sukcesu i gotowi na walkę ze swoimi słabościami zacznijcie czytać książki, przeglądać strony, fora o tematyce biegowej. Pomoże wam to zbliżyć się do waszego celu w prostszy i bezbolesny sposób.

Na początku Waszej drogi na szczyt wystarczy jedna dobra książka z opisaną metodyką i tajnikami treningu. Wydatek wiążący się z zakupem to jedyne 35 zł i uważam, że jest to cena wprost proporcjonalna do korzyści z wiedzy która powinna wam usprawnić wspięcie się na wyżyny waszych własnych możliwości.
Wybrałem dla was trzy propozycje :
  • „Bieganie metodą Danielsa” – Jack Daniels
  • „Maraton metodą Hansonów” – Luke Humphrey, Keith/Kevin Hanson
  • „Maraton zaawansowanych” – Pete Pfitzinger, Scott Douglas

Nie będę opisywał każdej z tych książek osobno i oceniał, która z nich będzie dla was najlepsza, musicie sami zadecydować, nie chcę żeby się z tego zrodziła wojna jak np. Garmin vs Polar. Wyciągnijcie z nich wszystko co dla was najważniejsze, ja sam czytając Hansonów wyszedłem pierwszy raz na trening, na bieżnie i kontynuuje to do dnia dzisiejszego. „Maraton zaawansowanych” pomógł mi w zrozumieniu aspektu dzielenia treningu na dwie sesje w jednym dniu, a Daniels zawsze wspiera mnie rozsądnym planem treningowym i określeniem tempa danych jednostek takich jak np. tempo maratońskie, bieg progowy, interwał czy rytmy.

Każda z tych książek zawiera szczegółowe plany z uwzględnieniem tygodniowego kilometrażu, poziomu zaawansowania, jak i jednostek specjalnych na dany tydzień. Plany w nich ułożone są nieprzypadkowo, dostajesz pewien szkielet którym warto podążać, lecz każdy z autorów daje wam możliwość lekkiej modyfikacji planów indywidualnie pod siebie. Tylko od ciebie zależy jak to wykorzystasz.

 jack daniels
Sam trenuje już od 4 lat z J.Danielsem, nie oznacza to jednak, że odwzorowuje wszystko co jest na dany tydzień w planie zadane. Staram się zwrócić szczególną uwagę na poziom zmęczenia oraz dyspozycje dnia. Modyfikacja pod swoje możliwości, robiona z głową jest nawet wskazana, ważne żeby pozostawał silny kręgosłup z planu na którym się wzorujesz jak i procentowy kilometraż tygodniowy. Jednym z ważniejszych aspektów w „Bieganiu metodą Danielsa” jest określenie tempa jak i intensywności treningowej poprzez tabele VDOT, które można łatwo wyznaczyć na najbliższych zawodach w zależności od długości – 1500m do maratonu. W książce znajdziecie plany dla każdego z was – zaczynając od początkujących (Plan Biały), średniozaawansowanych (Czerwony), zaawansowanych (Niebieski) i dla elity (Złoty). Jak dla mnie jest to najlepsza pozycja z wszystkich wymienionych. Po przeczytaniu tej książki już zawsze będziesz w stanie sam sobie odpowiedzieć na podstawowe pytanie, które powinniśmy zadać sobie przed każdym treningiem – dlaczego robię to co robię?
Podstawowym aspektem przed rozpoczęciem przygotowań do nowego sezonu i realizacji planu powinno być wyznaczenie przez was najważniejszych zawodów, następnie określenie właściwych wartości VDOT dla każdego rodzaju treningu jak i ilość czasu oraz dni tygodnia które chcecie poświecić na niego. Pamiętajcie o tym żeby nie przeszacować swoich możliwości, znam takich, którzy po przebiegnięciu maratonu porywają się na plany dla elit, robiąc przeskok z 60 kilometrów tygodniowo na 130 co często kończy się dla nich kontuzją/przetrenowaniem i w konsekwencji zniechęceniem do biegania. Lepiej być miło zaskoczonym, niż niemile rozczarowanym. Po tym wszystkim pozostało już tylko wybrać odpowiedni plan dla siebie i zabierać się za trening, który od tej chwili będzie już mniej spontaniczny ale bardzie efektywny. Ułatwi wam to rownież ułożenie harmonogramu dnia/tygodnia. Podpowie jak i kiedy zaplanować cięższe sesje treningowe, aby jednocześnie dać sobie szansę na progres i spokojniejszą regenerację. Pamiętajcie rownież, że to systematycznością i regularnością najłatwiej dotrzeć na sam szczyt waszych możliwości.
dnielsJ.Daniels, 26.04.1933 !
„I always say „consistency” is the most important word in training. I try to get out for 2-3 miles everyday unless I’m traveling or not feeling well”.
Jeśli na początku nie chcecie inwestować w wiedzę poprzez zakup książki, jest wiele stron internetowych na których można znaleźć dobrze opracowane bazy z planami przygotowane przez specjalistów z objaśnieniem danych jednostek treningowych. Zdażyło mi się korzystać z planu trenera Gajdusa, który jest do dnia dzisiejszego na jednej z najlepszych stron branżowych www.bieganie.pl.
Znajdziecie tam rownież porady z wyszczególnionym planem J. Skarżyńskiego – maraton poniżej 3 godzin, jest to pozycja obowiązkowa dla każdego biegacza który marzy o złamaniu magicznej bariery 180 minut w maratonie.
Niezależnie od źródła informacji, które wybierzecie, wasza droga do sukcesu powinna opierać się na zdobytej wiedzy i sensownym planie. Nikt z nas nie jest „alfą i omegą”, na początek waszej przygody wystarczy dobra lektura. Jeśli głód sukcesu będzie wzrastał z waszym rozwojem zachęcam was do współpracy z trenerem ale to historia na oddzielny temat.
Sam jestem ciekawy z jakich planów wy korzystacie, zapraszam do dyskusji w komentarzach.
Pozdrawiam
Michał