--> -->


Zurich Maraton Barcelona 2019 – przygotowania

Kiedy myślisz o pierwszych dniach wiosny i łączysz tą porę roku z magicznym miejscem, jakim jest niewątpliwie Barcelona, przychodzi do głowy tylko jedno – plaża, impreza, słońce i piwko…

Tak mniej więcej wyglądała moja ostatnia podróż do Kataloni kilka lat wstecz, priorytety jak i moje życie pod każdym względem jednak zmieniły się diametralnie. Teraz tak jak wcześniej też jadę się pobawić tylko zamiast klubu i plaży wybieram bieg maratoński.

Planowo miał być Londyn ale tu jak zawsze nie zostałem wybrany w losowaniu, a na charytatywny bieg na tą chwilę niestety mnie nie stać (10 tyś zł)

Szukałem czegoś  na kwiecień ale plany musiałem skorygować z pracą i jedyny tak wczesny maraton który był w dogodnym terminie to Zurich Maraton Barcelona.

Przygotowanie rozpocząłem 12 tygodni przed startem, trochę mało czasu, zwłaszcza jak ma się spory nadbagaż. Treningi w skandynawskich zimowych warunkach też nie napawają optymizmem. Ważne żeby dotrwać bez kontuzji i stanąć na starcie maksymalnie przygotowanym. Kolejnym minusem tego okresu są moje nocne zmiany ale próbuję przyzwyczaić organizm do tego trybu życia. Głównie z tego powodu ten bieg traktuję trochę ulgowo.

Pierwsze tygodnie poświęciłem na objętość, teraz przyszedł czas na wytrzymałość i prace nad tempem. Kilka treningów wpadło na bieżni elektrycznej lub na krytym stadionie olimpijskim Bislett, ponieważ już kilka razy zaliczyłem solidne upadki na oblodzonych ścieżkach i nie chciałem ryzykować.

Niestety w okresie styczeń-luty w Norwegii nie mogłem znaleźć jakiś zawodów kontrolnych. Jedyne które odbywają się w tych terminach to te na nartach. Ciężko jest mi powiedzieć bez testu na jakie bieganie jestem gotowy, przekonam się o tym stając na starcie już za 7 dni.

Powoli schodzę już z kilometrażem, także teraz już tylko redukcja przed zawodami i kilka szlifów. Co miało być zrobione już za mną, ważne żeby niczego nie zepsuć. Jadę tam z wielką niewiadomą, a jednocześnie nie mogę się doczekać pierwszego startu w 2019.

Pobiegnę ten bieg bez zbędnego stresu i wygórowanych oczekiwań. Najlepsze wyniki mam zazwyczaj na jesień i te zawody traktuje bardziej jako przygotowanie do poważnego ścigania w październiku.

Nadano mi już numer startowy – 8126, także jeśli chcesz śledzić mój bieg na żywo i dopingować wirtualnie zapraszam do śledzenia na www.zurichmaratobarcelona.es lub w aplikacji internetowej którą można pobrać z strony organizatora.

Biegał ktoś z was już w Barcelonie? Jeśli tak to proszę o każdą cenną wskazówkę.

Barcelono nadciągam! Trzymajcie kciuki.