--> -->


jaglanka

2

Jagły

…czyli kasza jaglana. Wspaniała i zdrowa pozyskiwana z łuskanego prosa. Już od jakiegoś czasu spopularyzowana przez blogi kulinarne, przygotowywana na słodko i słono. Poczynając od klasycznej jaglanki, czyli alternatywnej owsianki, po ciasta i budynie, kończąc na burgerach, pasztetach i klopsach.

Plusy

Kasza jaglana ma bardzo wiele zalet prozdrowotnych i po krótce wymienię kilka z nich :

  • jako jedna z niewielu jest zasadotwórcza,
  • jest dobrym źródłem witamin z grupy B,
  • dostarcza substancji mineralnych: krzemu, wapnia, fosforu, potasu, żelaza,
  • zawiera rzadką w produktach spożywczych krzemionkę, mającą cenny wpływ na stawy, skórę, zęby, paznokcie i włosy,
  • dzięki zawartości lecytyny poprawia naszą pamięć oraz reguluje poziom cholesterolu we krwi,
  • zawiera antyoksydanty, to one wychwytują i neutralizują wolne rodniki, które są jedną z przyczyn powstawania nowotworów,
  • lekkostrawna,
  • bezglutenowa,
  • wspomaga organizm w usunięciu wilgoci, dlatego jest niezastąpiona w walce z przeziębieniami,
  • działa przeciwzapalnie w górnych drogach oddechowych, pomocna podczas biegunki (upraż przed gotowaniem), przy wymiotach (zupa lub kleik), niestrawności czy cukrzycy,
  • polecana przy chorobach trzustki, wątroby, jelit, nerek,
  • działa przeciwgrzybiczo – nieoceniona w walce z drożdżycą (Candida albicans).

Minusy

Z kaszą jaglaną jest tylko jeden problem i to dość istotny. Bowiem jak każde zboże, jest uprawiana na polach bardzo często opryskiwanych glifosatem, inaczej RoundUpem. Jest to bardzo niebezpieczny herbicyd ułatwiający rolnikom jego uprawę i zbiory. Niestety taka droga na skróty jest opłacalna tylko dla panów producentów. Ja zatem kupuję kaszę jedynie z atestem BIO i choć nie mam 100% pewności, że herbicydu tam nie ma, to czuję się spokojniej…i pokątnie uczę się o jadalnych chwastach;).

Tutaj podrzucam wam linka do artykułu o nowych badaniach nad RoundUpem i cytaty z rozmowy rolników na jednym z forów – polecam 😉 1

Jaglanka

Z racji naszego upodobania do ciepłych śniadanek, dla odmiany do owsianki, przygotowujemy sobie bardzo prostą i sytą jaglankę. Sposobów przyrządzenia tego apetycznego fryksa jest wiele, możecie wykorzystać :

  • mleka roślinne : kokosowe, ryżowe, migdałowe, owsiane.
  • dodatki : orzechy, masła orzechowe, bakalie, owoce leśne, jabłka, gruszki, miód, cynamon.

Ja zapraszam was do naszej ulubionej wersji z mleczkiem kokosowym, kwaśnymi jabłkami i jagodami goji, z którą po raz pierwszy spotkaliśmy się na weekendzie w naszym niepowtarzalnym Pokrzywniku.

S K Ł A D N I K I

  • 160 g suchej kaszy jaglanej BIO
  • 250ml wody
  • 200ml śmietanki kokosowej
  • 1 duże lub 2 małe kwaśne jabłka
  • 0,5 garści jagód goji
  • łyżka wiórków kokosowych
  • 0,5 laski wanilii (opcjonalnie)

P R Z E P I S

  • Kaszę jaglaną płukać około 2 minuty na sitku z drobnymi oczkami pod gorącą wodą oraz uprażyć w rondelku do całkowitego odparowania.
  • W trakcie prażenia, pokroić jabłka w kosteczkę i wymieszać wodę z 2/3 śmietanki kokosowej (resztę zostawić na później).
  • Zalać kaszę wodą ze śmietanką, dodać jabłka, goji, wiórki kokosowe i ziarna wanilii. Zmniejszyć temperaturę i nie mieszać. Kasza powinna się lekko dusić do całkowitego wchłonięcia płynów (około 20 min).
  • Ugotowaną kaszę zalać resztą śmietanki i wymieszać, podawać na ciepło.

Jaglanka cudownie smakuje w zimne poranki z czarną i aromatyczną kawką lub herbatą. Jestem pewna, że dzieci też pokochają takie śniadanka. Smacznego i dużo zdrówka dla wszystkich.