--> -->


Wegański rosół

sb

Rosół jest zdrowy! Wspaniale rozgrzewa i leczy. Powinniśmy go pić przez całą zimę i przyrządzać na nim pyszne zupy. Mowa oczywiście o pełnowartościowym i naturalnym wywarze z mięsa, warzyw i ziół, bez sztucznych wynalazków typu maggi lub wegeta czy kostki rosołowej, brrr… . Rosół ma swoich odpowiedników na całym świecie. Jest to ramen w Japonii lub pho w Chinach. Jego główną zasadą jest powolne gotowanie na minimalnym ogniu, gdzie wszystkie mikro i makroelementy mają czas przedostać się do wywaru i w niewytłumaczalny sposób ukoić i uspokoić nasze ciało. Przeprowadzono wiele badań na temat uzdrawiającej siły rosołu, niestety głównie tego na kościach i mięsie. Wszystkie potwierdzają prozdrowotne właściwości, ale sugerują by sięgać po chude kawałki mięsa. Dla mnie mięso w dzisiejszych czasach jest mocno kontrowersyjne i nieapetyczne, dlatego chcę was gorąco zachęcić do wypróbowania alternatywnej wersji rosołu warzywno –  ziołowego!1

W jego skład wchodzą:

  • m a r c h e w k i – źródło BETA-KAROTENU.

Beta-karoten zapewnia prawidłowe funkcjonowanie wzroku, wzmacnia odporność, a także wspomaga leczenie trądziku i opóźnia pojawianie się zmarszczek.

  • s e l e r – źródło FOSFORU, WAPNIA, POTASU I CYNKU.

Łodygi selera mają dwukrotnie więcej witaminy C od cytrusów. Seler zawiera też naturalną witaminę B kompleks, łącznie z kwasem foliowym i witaminą PP. Japończycy i Amerykanie mają obsesję na punkcie żywienia i leczenia selerem. Najważniejsze właściwości to : USUWANIE TOKSYN, LECZENIE OBOLAŁYCH STAWÓW, LIKWIDOWANIE ZAPARĆ, OBNIŻA CIŚNIENIE TĘTNICZE, DIETA SELEROWA POMAGA SPALAĆ TŁUSZCZE.

  • p i e t r u s z k a – źródło POTASU

Właściwości moczopędne, antyseptyczne, rozkurczowe.

  • n a t k a – w 100 g jest 5 mg ŻELAZA i 177 mg WITAMINY C (więcej niż w cytrusach).

Świetnie wpływa na wzrok i cerę (aż 5510 µg beta-karotenu i 3,1 mg witaminy E). Natka obfituje też w KWAS FOLIOWY (170 µg) oraz  w sole mineralne: magnez, wapń, potas, fosfor, cynk, miedź i mangan.

  • c e b u l a – źródło WITAMINY C, SUBSTANCJE BAKTERIOBÓJCZE, MINERAŁY W TYM KRZEM, MAGNEZ I SIARKĘ

O cebuli można by pisać bardzo długo, ze względu na szerokie zastosowania w medycynie niekonwencjonalnej. Wspaniałe lekarstwo na przeziębienia, zapobiega zakrzepom, nadciśnieniu, świetna na blizny, żylaki, trądzik (rozgotowana papka), leczy kaca. Warto się zaznajomić ze sposobami w jej leczniczym zastosowaniu, do czego zachęcam Was gorąco.

  • p o r – lepsze źródło ŻELAZA (2.10 mg/100 g) niż buraki (0.80 mg/100 g)! Prawie tyle samo co botwina (2.57 mg/100 g), dzięki czemu świetnie się wchłania witamina C. Dzięki zawartości INULINY jest jednym z lepszych PREBIOTYKÓW (pomaga w rozwoju zdrowej flory bakteryjnej)

Współczesna fitoterapia poleca stosowanie pora na anemię, bóle reumatyczne, a także – w postaci syropu – na kaszel u dzieci (w poradnikzdrowie.pl znajdziecie przepis na syrop z pora)

  • c z o s n e k – jego najcenniejszymi składnikami są olejki eteryczne czyli ALLIACYNA i SIARCZKI.

Ma wszechstronne zastosowanie w medycynie niekonwencjonalnej jako wspaniały naturalny antybiotyk, pogromca pasożytów jelit, działa antynowotworowo zabijając groźne dla żołądka Helicobacter pyroli, obniża ciśnienie krwi (znowu przepis na nalewkę znajdziecie na poradnikzdrowie.pl). Chroni przez zawałem i udarem.

  • l i ś ć   l a u r o w y – już w starożytności zioło szeroko doceniane za olejki eteryczne wspomagające trawienie, działa napotnie, wykrztuśnie, detoksykująco. Ja mam na swoim parapecie drzewko laurowe, piękne wygląda i co jakiś czas pozwala mi na kilka listków 😉
  • i m b i r – szerokie zastosowanie w lecznictwie, m.in zmniejsza bóle migreny, menstruacyjne, mięśni. Pomaga w odchudzaniu, leczy przeziębienia, wspaniale rozgrzewa cały organizm.
  • l u b c z y k –  zioło uważane przez naszych przodków za afrodyzjak i rzeczywiście zawiera ono olejki eteryczne, które pomagają w ukrwieniu narządów płciowych. Pochodzi z rodziny selerowatych i jego liście do złudzenia przypominają liście selera. Stosowany jako zioło wspomagające odkrztuszanie razem z tymiankiem. Wyciąg z niego to główny składnik maggi.
  • k u r k u m a – źródło KURKUMINY –  jeden z najsilniejszych antyutleniaczy o działaniu przeciwzapalnym, przeciw bakteryjnym, przeciwwirusowym, oczyszczającym i antynowotworowym.

Stymuluje wchłanianie białek, kurkuma używana razem z czarnym pieprzem zwiększa przyswajanie kurkuminy do nawet 2000 %. Warto o tym pamiętać, ponieważ kurkumina jest dosyć słabo przyswajalna. Więcej postaram się napisać w kolejnych postach.

  • o l e j   k o k o s o w y nierafinowany – póki co uchodzi za najzdrowszy, a dla mnie jest najsmaczniejszy.

Myślę, że po takim rozeznaniu się we właściwościach elementów składowych naszego bulionu nie sposób nie docenić tej magicznej mieszanki. Wyciągajcie gary i wyszorujcie warzywka na boski bulion. Przepis jest na około 2,5 litra, zatem nie musicie wypić wszystkiego naraz. Ja przelewam część do torebek na lód i korzystam z nich jak z kostek bulionowych. 2

3S K Ł A D N I K I

2,5 litra wody
2 cebule
3 marchewki
2 pietruszki
1 duży korzeń selera
zielone liście pora
natka pietruszki
1 łyżka oleju (np. kokosowy)

Zioła i przyprawy:
2 goździki
4 ziarna ziela angielskiego
10 ziaren pieprzu
4 liście laurowe
2 ząbki czosnku
½ łyżeczki kurkumy
2 łyżki sosu sojowego
kawałek imbiru długości 3 cm
1 łyżeczka lubczyku
sól

P R Z E P I S

  • Cebule obrać i wrzucić łupiny do garnka (dodadzą koloru), przekroić je na pół i opalić nad ogniem lub na patelni.
  • Wszystkie warzywa wyszorować druciakiem, seler przepołowić i wrzucić razem z ziołami oraz przygniecionym nożem i obranym czoskiem do garnka. Dodać łyżeczkę soli i zalać wodą
  • Po zagotowaniu zmniejszyć ogień na minimalny, bulion ma jedynie do was „mrugać”:) i tak przez conajmniej 3 godziny. Na koniec doprawić solą do smaku.
  • Podawać z makaronem i poszatkowaną natką oraz marchewką z bulionu, lub wypić sam, na zdrowie!